Nowa edycja kursu Trening przed egzaminem na tłumacza przysięgłego (EN, wiosna 2025) - nie zwlekaj z zapisem! Promocja trwa tylko do 13 stycznia! ZOBACZ TERAZ

Aktualności

Odcinek 4: Przygotowanie do ustnej części egzaminu na tłumacza przysięgłego

30.5.2024 / Aleksandra Szuba

Na pewno świetnie znacie język polski i drugi język obcy. Ubiegacie się przecież o uprawnienia tłumacza przysięgłego. Być może wiele razy tłumaczyliście już ustnie i te sytuacje tylko utwierdziły Was w przekonaniu, że robicie to bardzo dobrze. Super!

Jednak nawet jeśli tak właśnie jest, to gorąco zachęcam Was do lektury: opowiem, jak uniknąć pułapek, które zasadziła na Was Komisja, jak z gracją wyjść z opałów i dotrzeć do końca najdłuższego zdania.

Jan Gościński i Marek Kuźniak w książce pt. „Egzamin na tłumacza przysięgłego. Tłumaczenia ustne”  podają cechy tłumacza ustnego.


Książkę tę bardzo polecam. Pozwala wyobrazić sobie, w jaki sposób Wasze tłumaczenie będzie oceniane na egzaminie. Tu można poczytać o niej więcej >

Poza dwujęzycznością, rozumianą jako doskonałą znajomością obu języków i relacji występujących między nimi, a także kompetencją specjalistyczną, czyli znajomością dziedziny tłumaczenia, jej terminologii i problematyki, na liście Jana Gościńskiego i Marka Kuźniaka znajduje się też cały szereg umiejętności miękkich i interpersonalnych:

  • umiejętność panowania nad stresem,
  • zdolność koncentracji i wyciszenia,
  • podzielność uwagi,
  • znakomita pamięć krótko- i długotrwała,
  • umiejętność analizy i syntezy tłumaczonych wypowiedzi,
  • opanowanie skutecznego systemu notacji,
  • dobry słuch,
  • zdolność szybkiego mówienia,
  • płynność mówienia,
  • zdolność klarownego wyrażania myśli,
  • dobra dykcja,
  • przyjemny dla ucha głos,
  • rozległa wiedza ogólna,
  • wysoka kultura osobista,
  • umiejętność przystosowania się do różnych warunków, w których wykonuje się tłumaczenia,
  • umiejętność okazywania empatii wobec mówcy,
  • obycie z aparaturą techniczną,
  • dobra kondycja fizyczna.

Ufff. Długa ta lista. Jednak powiem Wam szczerze: trudno nie zgodzić się z jej zawartością.

Niektóre z tych cech można kształtować całe życie – na przykład wiedzę ogólną i kompetencje językowe. Nad innymi można intensywniej popracować (techniki tłumaczeniowe, umiejętność notacji, pamięć), zdać egzamin, a potem rozwijać je w czasie pracy. Jeszcze inne elementy traktujemy jako coś danego nam przez naturę, nie mając świadomości, że cechy te również da się wyćwiczyć (dykcję, niższy głos, podzielność uwagi, umiejętność wystąpień publicznych, opanowanie).

Przygotowanie do egzaminu ustnego

Za przygotowanie do egzaminu ustnego na tłumacza przysięgłego najlepiej zabrać się równolegle z przygotowaniem do części pisemnej. Między pisemną a ustną częścią egzaminu minie mniej więcej sześć tygodni. (Na wyniki części pisemnej czeka się przez około miesiąc, a egzamin ustny jest przeprowadzany nie wcześniej niż po upływie 7 dni od dnia zakończenia części pisemnej egzaminu.) Oczywiście przez ten czas warto zrobić, co się da, ale też umiejętności przyrastają w czasie, więc im wcześniej zaczniecie ćwiczenia, tym więcej zdążycie zrobić i być może nauka ta będzie spokojniejsza.

Zgodnie § 10. Rozporządzenia

  1. Część ustna egzaminu polega na tłumaczeniu:

1)  a vista (kandydat otrzymuje do tłumaczenia tekst w formie pisemnej) z języka obcego na język polski dwóch tekstów, w tym jednego, który jest pismem sądowym, urzędowym lub tekstem prawniczym;

2) konsekutywnym (egzaminator odczytuje lub odtwarza tekst z przerwami na tłumaczenie) z języka polskiego na język obcy dwóch tekstów, w tym jednego, który jest pismem sądowym, urzędowym lub tekstem prawniczym.

  1. Teksty do tłumaczenia a vista są wręczane kandydatowi bezpośrednio przed tłumaczeniem, przy czym kandydat otrzymuje 2 minuty na przeczytanie tych tekstów przed rozpoczęciem tłumaczenia.
  2.  Część ustna egzaminu jest utrwalana za pomocą urządzeń rejestrujących dźwięk.

Jak więc ćwiczyć te dwie techniki tłumaczeniowe? Najlepiej praktycznie.

Tłumaczenie a vista

Można wybierać teksty z języka obcego i tłumaczyć je na język polski techniką a vista. Na przykład 2-3 teksty tygodniowo. To ćwiczenie warto wykonywać w parach, można na przykład zdalnie. Tekst wybiera nam wtedy druga osoba, która przygotowuje go, przesyła na kilka minut przed spotkaniem, a w czasie samego spotkania bacznie śledzi tłumaczenie, wynotowując błędy, a potem w przyjazny sposób udziela informacji zwrotnej.

Warto, aby teksty dotyczyły bieżących wydarzeń w Polsce oraz w kręgu kulturowym języka obcego, z którego planujecie zdawać egzamin. Tajemnicą poliszynela jest, że na egzaminie jeden tekst to artykuł prasowy dotyczący bieżących wydarzeń (w praktyce takich sprzed miesiąca- dwóch), a drugi to tekst prawniczy.

Ćwiczenie można także wykonywać samodzielnie. W tej wersji warto skorzystać z aplikacji z dyktafonem i nagrywać swoje wypowiedzi. Na początku tłumaczenie będzie nieco kanciaste. Zdarzą Wam się problemy z łączliwością wyrazów w języku polskim (np. ze związkiem rządu i zgody). Zdarzą się problemy terminologiczne. To świetnie! Jesteście na dobrej drodze. Nikt nie urodził się z tą umiejętnością, jestem o tym przekonana. Dalsze ćwiczenia pozwolą Wam na wyeliminowanie wpadek i wypracowanie technik umożliwiających „wygładzenie” tłumaczenia.

Po odsłuchaniu nagrania warto zastanowić się, już bez presji i na spokojnie, jakie byłoby idealne tłumaczenie trudnej frazy. A jak moglibyście sobie z tym poradzić nie znając terminologii? Czy dany termin da się uogólnić, tak, żeby odbiorca zorientował się, o co chodzi, a równocześnie nie wpakować się w maliny podając błędną nazwę?

Wiele przykładów takich uogólnień, które się bronią znajdziecie w książce panów Gościńskiego oraz Kuźniaka. Znajdziecie tam również przykłady błędów, które wysyłają słuchacza na manowce, uniemożliwiając mu zrozumienie treści.

Nagrań warto słuchać po kilka razy, poprawiając intonację, akcentując koniec zdania, tłumacząc z uśmiechem na usta. (Nie śmiejcie się, jedną z pierwszych uwag jakie usłyszałam było to, że brzmię, jakbym szła na pogrzeb… Nie chcemy robić takiego ważenia!)

Tłumaczenie konsekutywne

Nie zaskoczę Was tutaj. Konseki (tłumaczenia konsekutywne) ćwiczymy robiąc konseki, podawane przez partnera na spotkaniu zdalnym lub znalezione samodzielnie w sieci. W warunkach egzaminacyjnych usłyszycie pojedyncze zdania, które możecie starać się wynotować, a następnie przełożyć na język obcy. Czasami fragment do przetłumaczenia będzie obejmował kilka krótszych zdań. Według mnie warto ćwiczyć spisywanie tej treści, bo czasami fragmenty zawierają dłuższe wyliczenia. Polecam ćwiczenia na tekstach odczytywanych przez partnera, które dotyczą wydarzeń bieżących, prawa i ekonomii.

Świetnym narzędziem w tej praktyce jest także Bank nagrań. Znajdziecie w nim kilkadziesiąt nagrań w języku polskim, w formule egzaminacyjnej. Nic tylko ćwiczyć i ćwiczyć 😊

A dodatkowo…

Warto też nieustannie pracować nad płynnością obu języków, słuchając różnych dobrej jakości treści albo czytając je. Zawodowi tłumacze ustni korzystają z wielu ćwiczeń, aby wzbogacić swoje słownictwo. Ta praca w zasadzie nigdy się nie kończy (wspomnę tu kilka nazw ćwiczeń: shadowing, parafraza, uczenie się tekstów na pamięć).

Dykcję, wymowę oraz śmiałość wystąpień publicznych można ćwiczyć na specjalistycznych szkoleniach. Uczestniczyłam w takim organizowanym przez Uniwersytet Otwarty UW. Warto rozejrzeć się za podobnymi propozycjami. Naprawdę, mało jest takich cech, nad którymi nie da się pracować. Pamiętam, jak jedna z bardziej znanych tłumaczek pracujących na antenach radia i telewizji w czasie wrześniowej Konferencji Tłumaczy opowiadała o tym, ile czasu zajęło jej obniżenie głosu i praca nad tym, aby był przyjemniejszy dla ucha.

Nie mam tu oczywiście na myśli wrzucenia Was od razu w kierat żmudnych przygotowań. Chodzi mi tylko o zaznaczenie, że wszystko jest możliwe. Na spokojnie i we własnym tempie.

Czy tłumaczenia ustne będą potrzebne w czasie pracy tłumacza przysięgłego?

To zależy. Część pracy tłumacza przysięgłego to tłumaczenia w kancelariach notarialnych (a vista), sądach (konsekutywnie) i w urzędach (konsekutywnie i a vista). Nieformalnie istnieje wiele sposobów, aby nie przyjmować takich zleceń i w zaciszu własnego biura oddać się wyłącznie tłumaczeniom pisemnym. Wszystko zależy od Was.


Tagi